Warta Poznań po ponad 25 latach wraca do najwyższej klasy rozgrywkowej. W finale baraży Zieloni wygrali z Radomiakiem 2:0.
Bramki po karnych
Mecz zdecydowanie lepiej rozpoczęli gospodarze. Warto Poznań grała wysokim pressingiem i od początku spotkania napierała na bramkę Radomiaka. Gra wyrównała się pod koniec pierwszej połowy, kiedy to do głosu doszli również radomianie. Pierwsze 45 minut gry było ciekawe i intensywne jednak zabrakło w nim bramek.
W drugiej połowie gra ponownie toczyła się od bramki do bramki. Widać było, że obu ekipom ucieka czas i muszą one zacząć grać odważniej. Po ponad godzinie gry Spławski starł się z obrońcą Radomiaka w polu karnym. Początkowo sędzia kazał kontynuować grę, jednak po chwili otrzymał sygnał z wozu i pobiegł przeanalizować jeszcze raz tę sytuację. Arbiter dopatrzył się przewinienia i wskazał na jedenasty metr boiska. Rzut karny pewnie wykorzystał Kupczak.
Po bramce mecz się otworzył. Obie ekipy zaczęły grać bardziej otwartą piłkę. Podczas jednej z kontr Warty, Jakóbowski wpadł w pole karne jednak został zatrzymany przez Cichockiego. Arbiter ponownie pozwolił na kontynuowanie gry jednak po chwili otrzymał sygnał z wozu. Po analizie VAR drugi raz w spotkaniu wskazał rzut karny dla Zielonych. Jedenastkę ponownie na gola zamienił Kupczak.
Końcówka była bardzo nerwowa. Zawodnikom obu zespołów a także sztabowi trenerskiemu Radomiaka zaczęły puszczać nerwy. Z boiska wyleciał trener z Radomia a także zawodnik Warty – Szczepaniak.
Skład Warty:
Lis – Grobelny, Kieliba, Ławniczak, Kiełb – Rybicki, Trałka, Kupczak, Janicki (Laskowski 58′), Jakóbowski – Spławski (Szczepaniak 75′)
Skład Radomiaka:
Miszta – Jakubik (Fundambu 86′), Cichocki, Karwot, Abramowicz, Leandro, Kaput, Michalski, Makowski, Banasiak (Górski 71′), Nowak
Przeczytaj również: