Trzy zastępy straży pożarnej tłumiły płomienie w opuszczonym sklepie ogrodniczym w Poznaniu

Sytuacja była napięta, kiedy strażacy stawiali czoło ogniu, który wybuchł w opustoszałym budynku na terenie Poznania. Placówka, której pożar został zauważony przez mieszkańców, znajdowała się niedaleko ronda Rataje i pobliskiej galerii handlowej. W kluczowych chwilach akcji gaśniczej mobilizowane były aż trzy zastępy straży pożarnej.

Pożar wybuchł w sobotnie popołudnie, kiedy to były sklep ogrodniczy usytuowany przy ulicy Sowiej stał się ofiarą płomieni. Alarmujące informacje o gęstych chmurach czarnego dymu unoszących się nad miastem dotarły do strażaków od zaniepokojonych obywateli.

Ku uldze wszystkich okazało się jednak, że niebezpieczeństwo nie stanowiło zagrożenia dla ludzi. Nic nie wskazywało na to, żeby doszło do jakiegokolwiek poszkodowania osób – potwierdził dyżurny straży pożarnej.

Przekazując informacje lokalnej stacji telewizyjnej WTK, świadkowie zdarzenia wspominali o słyszanych wybuchach. Dodatkowo mówili o postaciach w kapturach, które zauważyli w pobliżu miejsca zdarzenia tuż przed wybuchem pożaru. Zauważyli także petardy, które zostały odpalone na sąsiedniej działce.