W ostatnich dniach w naszym mieście doszło do poważnego zdarzenia, które zaniepokoiło lokalną społeczność. Policja interweniowała w sprawie 60-letniego mężczyzny, który wykazywał agresywne zachowanie w stosunku do swojej byłej partnerki. Pomimo obowiązującego go sądowego zakazu zbliżania się, próbował on wejść do jej mieszkania. Badanie wykazało, że w momencie zdarzenia miał blisko 2 promile alkoholu we krwi.
Znaczenie sądowego zakazu
Zakaz sądowy został nałożony na mężczyznę w odpowiedzi na jego wcześniejsze agresywne działania wobec byłej partnerki. Ograniczenie to miało na celu zapewnienie kobiecie bezpieczeństwa i spokoju, zakazując nie tylko zbliżania się, ale także jakiegokolwiek kontaktu z nią przez okres czterech lat. Mimo to, mężczyzna niejednokrotnie ignorował te przepisy, co stawia pod znakiem zapytania skuteczność jego przestrzegania.
Powtarzające się naruszenia prawa
Pomimo wyraźnych zakazów, mężczyzna kilkukrotnie naruszał przepisy. W ciągu ostatnich dni czterokrotnie próbował skontaktować się z kobietą. Każdy incydent został zgłoszony na policję, co umożliwiło organom ścigania podjęcie odpowiednich działań prawnych. Kobieta, nie czując się bezpiecznie, zdecydowała się wnosić o formalne postawienie zarzutów, co doprowadziło do dalszych kroków prawnych.
Decyzje sądowe i ich konsekwencje
W wyniku wspólnych ustaleń prokuratury i policji, sąd podjął decyzję o tymczasowym zatrzymaniu sprawcy. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Kaliszu, mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Złamanie sądowych zakazów jest traktowane jako poważne przestępstwo, a osoby, które je popełniają, mogą zostać skazane na karę więzienia do pięciu lat. To zdecydowane działanie sądu podkreśla wagę przestrzegania praw przyznanych pokrzywdzonym w takich sytuacjach.
Źródło: Policja Wielkopolska
