Wszystko zaczęło się od niewielkiego pożaru w bloku przy Rzeczypospolitej. Policja i straż pożarna podczas interwencji szybko ugasiła ogień i przystąpiła do czynności sprawdzających. Wyniki okazały się zadziwiające!
W bloku na osiedlu Rataje, gdzie wcześniej wybuchł niebezpieczny pożar, znaleziono również chemikalia niewiadomego pochodzenia. Policja i Straż Pożarna zareagowała błyskawicznie, zarządzając ewakuację wszystkich mieszkańców budynku. Jak relacjonuje jeden z właścicieli mieszkań, do drzwi zapukał dzielnicowy i z rozbrajającą szczerością powiedział, że w piwnicach znaleziono materiały pirotechniczne i grozi wybuch.
Mieszkańcy w panice opuścili więc swoje mieszkania. Właściciel piwnicy, w której znaleziono substancje łatwopalne, jest znany miejscowej policji. Już w przeszłości był skazywany za kradzieże i włamania. Mieszkańcy również go znają, jako nieuprzejmego i sprawiającego kłopoty sąsiada, który trudni się zbieractwem i przechowuje wiele z tych rzeczy w domu.
Mężczyźnie postawiono zarzuty nieumyślnego zagrożenia zdrowia i życia. Mieszkańcy pechowego bloku na powrót do domu muszą poczekać aż do ukończenia wszystkich prac przez policję.